Drapieżne wydawnictwa przedkładają swój własny zysk ponad etykę badań naukowych i zasady publikowania wyników, dlatego najczęściej publikują artykuły za opłatą w tzw. złotym otwartym dostępie (gold open access).
Najczęstsze praktyki:
tytuły są bardzo podobne do tytułów prestiżowych czasopism, różnice między nimi ograniczają się do dodania w nazwie jednego słowa. Nierzadko zawierają określenia takie jak: World, Global, International itp.
zazwyczaj nie są to czasopisma poświęcone konkretnej dyscyplinie czy tematyce naukowej, prezentują raczej profil ogólny, szczycąc się multidyscyplinarnością;
brakuje spisu recenzentów lub osoby wymienione są osobami fikcyjnymi;
na stronie czasopisma podany jest fałszywy wskaźnik Impact Factor, nazwy podanych wskaźników są nieznacznie zmienione;
podane są wprowadzające w błąd informacje o rzekomej indeksacji w bazach danych;
brak tytułu czasopisma w bazie DOAJ (Directory of Open Access Journals), zawierającej spis otwartych międzynarodowych, recenzowanych czasopism naukowych;
zgłaszane artykuły są bardzo szybko (często krócej niż miesiąc) przyjmowane do druku od momentu wysłania manuskryptu, bez uwag recenzenckich;
najczęściej redakcje tych periodyków na swoich stronach internetowych nie podają kwoty za publikowanie artykułów, przesyłają tę informację bezpośrednio do autora drogą mailową. W ten sam sposób prowadzona jest również zakrojona na szeroką skalę akcja promująca;
czasopismo na swojej stronie internetowej (niejednokrotnie bardzo podobnej do czasopisma pod które się podszywa) nie ma podstawowych informacji np. adresu redakcji. Mail kontaktowy najczęściej jest adresem Gmail lub kontakt jest przez formularz zgłoszeniowy..
Drapieżne czasopisma określane są jako le Salon des Refusés ze względu na to, że przyjmują prace odrzucone przez innych wydawców, jak np. Elsevier, Wiley, Sage, Taylor & Francis, Oxford University Press.